Manifest

Naszym celem jest zapewnienie dostępu do ciekawych oraz unikatowych filmów wszystkim zainteresowanym. Strona ma charakter niekomercyjny i nie pobieramy od nikogo żadnych opłat. Wychodzimy naprzeciw zapotrzebowaniom, ponieważ obecnie panuje deficyt stron internetowych z ciekawymi filmami.

Mimo likwidacji Urzędu Kontroli Publikacji i Widowisk w 1989 roku w Polsce nadal dochodzi do ograniczania swobód obywatelskich w zakresie wolności wyrażania poglądów i twórczości artystycznej. Zmieniła się forma: miejsce oficjalnej cenzury prewencyjnej zajęła nieoficjalna cenzura represyjna, posługująca się naciskiem ekonomicznym, prawnym lub administracyjnym do tłumienia, zatrzymywania eliminowania tych dzieł sztuki i wypowiedzi, które nie są zgodne z ideologią polityczną, normami obyczajowymi, doktrynami religijnymi bądź polityką korporacyjną.

Korzystamy z wolności korzystania z dóbr kultury, które są prawem człowieka zapisanym w Powszechnej Deklaracji: "Każdy człowiek ma prawo do swobodnego uczestniczenia w życiu kulturalnym swojej społeczności, do korzystania ze zdobyczy kultury, do uczestniczenia w postępie nauki i do korzystania z jej dobrodziejstw".

Inicjatywa jest całkowicie niekomercyjna, nie przynosi dochodów, nie wyświetlamy dla Was reklam - w imię dobra społecznego.

 

Tajne akta wojny w Iraku

Tajne akta wojny w Irakukraj: Wielka Brytania
reżyseria: Marc Sigsworth
rok produkcji: 2010
czas trwania: 49 minuty
język: polski lektor

Tortury, maltretowanie więźniów, mordy polityczne, zabijanie z zimną krwią poddających się żołnierzy, dziesiątki tysięcy ofiar wśród cywilów i setki kłamstw podanych do wiadomości publicznej. Taki obraz okupacji Iraku ujawnił głośny wyciek informacji za sprawą witryny WikiLeaks.
W morzu poufnych informacji zamieszczonych na WikiLeaks znalazło się też ponad 400 tysięcy raportów wojskowych, złożonych w latach 2004-2009 przez amerykańskie siły stacjonujące w Iraku. Dla czytelnika mogą one stanowić prawdziwy szok, ujawniają bowiem niewyobrażalną skalę zniszczenia i śmierci towarzyszącą „misji stabilizacyjnej”.

Okazuje się, iż pomimo zapewnień Waszyngtonu o unikaniu ofiar wśród cywilów, na 109 tysięcy zabitych, 66 tysięcy stanowili bezbronni Irakijczycy, a 176 tysięcy zostało rannych. Amerykańskich żołnierzy instruowano, by wymuszali zatrzymanie się na każdym, kto się do nich zbliżał. Ten rozkaz okazał się fatalny w skutkach dla 800 zastrzelonych, w tym ponad 30 dzieci. Wojskowi ignorowali krwawe rajdy fundamentalistycznych religijnych bojówek, z rąk których poniosło śmierć blisko 32 tysiące cywilów.

Osobny problem stanowiła przemoc w więzieniach. Nawet po ujawnieniu skandalu w Abu Graib, przypadki tortur i znęcania się nad więźniami i zatrzymanymi wcale nie należały do rzadkości. Polityczni i militarni zwierzchnicy robili zaś wszystko, by wszelkie doniesienia o tych nadużyciach nie wypłynęły na światło dzienne. Chętnie zaś podawano fałszywe zapewnienia o obecności w Iraku wysłanników Al-Kaidy.

Stacja telewizyjna Channel 4 News i organizacja The Bureau of Investigative Journalism postanowiły przekazać szerokiej publiczności informacje pozyskane przez WikiLeaks. Tak powstał film „Tajne akta wojny w Iraku”, przedstawiający brutalny obraz konfliktu, odmienny od wersji propagowanej przez PR-owską machinę rządu George’a Busha.