Manifest

Naszym celem jest zapewnienie dostępu do ciekawych oraz unikatowych filmów wszystkim zainteresowanym. Strona ma charakter niekomercyjny i nie pobieramy od nikogo żadnych opłat. Wychodzimy naprzeciw zapotrzebowaniom, ponieważ obecnie panuje deficyt stron internetowych z ciekawymi filmami.

Mimo likwidacji Urzędu Kontroli Publikacji i Widowisk w 1989 roku w Polsce nadal dochodzi do ograniczania swobód obywatelskich w zakresie wolności wyrażania poglądów i twórczości artystycznej. Zmieniła się forma: miejsce oficjalnej cenzury prewencyjnej zajęła nieoficjalna cenzura represyjna, posługująca się naciskiem ekonomicznym, prawnym lub administracyjnym do tłumienia, zatrzymywania eliminowania tych dzieł sztuki i wypowiedzi, które nie są zgodne z ideologią polityczną, normami obyczajowymi, doktrynami religijnymi bądź polityką korporacyjną.

Korzystamy z wolności korzystania z dóbr kultury, które są prawem człowieka zapisanym w Powszechnej Deklaracji: "Każdy człowiek ma prawo do swobodnego uczestniczenia w życiu kulturalnym swojej społeczności, do korzystania ze zdobyczy kultury, do uczestniczenia w postępie nauki i do korzystania z jej dobrodziejstw".

Inicjatywa jest całkowicie niekomercyjna, nie przynosi dochodów, nie wyświetlamy dla Was reklam - w imię dobra społecznego.

 

Wszyscy jesteśmy z węgla

kraj: Polska
rok produkcji: 2004
reżyseria: Tomasz Wiszniewski
język: polski lektor

Roman, były górnik z Wałbrzycha, który amatorsko filmuje wesela i inne uroczystości, pokazuje okiem kamery swoje otoczenie. Większość mieszkańców Wałbrzycha utrzymywało się kiedyś z górnictwa. Po masowych zwolnieniach z kopalń, które nastąpiły po zmianie ustroju, byli górnicy i ich rodziny muszą stawiać czoła ubóstwu. Radzą sobie m.in. nielegalnie wydobywając węgiel z tzw. biedaszybów. Niedoświadczeni w górnictwie też próbują swoich sił w amatorskim wydobyciu węgla, co doprowadza do tragedii. Narrator dokumentu schodzi z kolegami górnikami pod ziemię i pokazuje, jak wygląda ich praca. Jedzie także do Warszawy, gdzie podczas protestu antyglobalistów górnicy mają nadzieję zwrócić uwagę na swój problem.