Szkoła dla łobuzów
kraj: Dania, Hiszpania, Irlandia, Wielka Brytania
reżyseria Aisling Walsh
gatunek: Dramat
rok produkcji: 2003
czas trwania: 100 minuty
język: polski lektor
Powróciwszy do Irlandii w 1939 roku, z piętnem socjalisty po udziale w wojnie domowej w Hiszpanii przeciwko Republikanom, William Franklin podejmuje pracę w zakładzie poprawczym dla chłopców w St. Jude, w szkole prowadzonej przez zakonników, jako jedyny świecki nauczyciel. Z miejsca wchodzi w konflikt z bratem Johnem, dla którego wszyscy wychowankowie są degeneratami, do których należy się zwracać tylko przez numer, jaki każdy z nich ma nadany. Stopniowo, przełamując barierę braku zaufania, Franklin nawiązuje kontakt z podopiecznymi, w większości analfabetami, wśród których są wagarowicze i złodzieje, ale także zwyczajne, osamotnione dzieci.
Sprzeciwiając się okrucieństwu brata Johna, karzącemu chłopców za byle przewinienie, Franklin staje się jego zaciekłym wrogiem. Podczas, gdy świecki nauczyciel wpaja podopiecznym poczucie odpowiedzialności, wartości własnej, wolności – brat John potęguje presję zastraszenia, próbując wykorzystać jednego z chłopców, ulubionego ucznia Franklina, do buntu przeciwko niemu.
Autobiograficzna powieść Patricka Galvina jest rozliczeniem autora z zakłamaniem panującym w irlandzkich szkołach katolickich, gdzie okrucieństwo pokrywane było pozorną pobożnością. Film podejmuje ten temat, ukazując moralną kruchość Kościoła, którego autorytety wolały nie widzieć, co dzieje się w ścianach szkoły lub były zbyt słabe, by się temu przeciwstawić.
Film dużo zawdzięcza grze aktorów. Aidan Quinn stworzył pełną ciepła, inteligentną postać nauczyciela, który nawiązuje łączność z dziećmi, przekonująco zagranymi przez chłopców, wyglądających na prawdziwych łobuziaków. Quinnowi znakomicie partneruje Iain Glenn roli brata Johna, pod maską spokoju i świętoszkowatości ukrywającego gniew, okrucieństwo i pogardę. Atmosferę filmu podkreślają zdjęcia Petera Robertsona umiejętnie kontrastujące surowość i niechlujność szkoły z sielskim otoczeniem otaczających ją zielonych pól. W opinii krytyki jest to jeden z najlepszych filmów irlandzkich ostatnich lat.