Manifest

Naszym celem jest zapewnienie dostępu do ciekawych oraz unikatowych filmów wszystkim zainteresowanym. Strona ma charakter niekomercyjny i nie pobieramy od nikogo żadnych opłat. Wychodzimy naprzeciw zapotrzebowaniom, ponieważ obecnie panuje deficyt stron internetowych z ciekawymi filmami.

Mimo likwidacji Urzędu Kontroli Publikacji i Widowisk w 1989 roku w Polsce nadal dochodzi do ograniczania swobód obywatelskich w zakresie wolności wyrażania poglądów i twórczości artystycznej. Zmieniła się forma: miejsce oficjalnej cenzury prewencyjnej zajęła nieoficjalna cenzura represyjna, posługująca się naciskiem ekonomicznym, prawnym lub administracyjnym do tłumienia, zatrzymywania eliminowania tych dzieł sztuki i wypowiedzi, które nie są zgodne z ideologią polityczną, normami obyczajowymi, doktrynami religijnymi bądź polityką korporacyjną.

Korzystamy z wolności korzystania z dóbr kultury, które są prawem człowieka zapisanym w Powszechnej Deklaracji: "Każdy człowiek ma prawo do swobodnego uczestniczenia w życiu kulturalnym swojej społeczności, do korzystania ze zdobyczy kultury, do uczestniczenia w postępie nauki i do korzystania z jej dobrodziejstw".

Inicjatywa jest całkowicie niekomercyjna, nie przynosi dochodów, nie wyświetlamy dla Was reklam - w imię dobra społecznego.

 

Jestem Joe

Reżyseria: Ken Loach
Scenariusz: Paul Laverty
Rok produkcji: 1998
Grają: Peter Mullan, Louise Goodall, David McKay, Gary Lewis
Czas trwania: 100 minuty
Język: Polskie napisy

Już od zrealizowanego przed 32 laty debiutu „Czekając na życie” Ken Loach jest wierny paradokumentalnej poetyce. Pragnie – jak często powtarza – „jedynie objaśniać życie zwykłych ludzi”. Nie inaczej jest i teraz. „Jestem Joe” to pełna humoru, ale i ogromnego smutku, przejmująca historia pewnej znajomości. On jest na zasiłku dla bezrobotnych, ona pracuje w służbie zdrowia. Nie są już pierwszej młodości, każde w życiu wiele przeszło. Kochają się, walczą o przetrwanie swego uczucia. Wokół ubóstwo, bezrobocie, narkotyki, prostytucja, przemoc.

Znający nędzę, lecz bezradni ludzie, walczą o przetrwanie w trudnych warunkach, w których się znaleźli, a które nie pozostawiają im zbyt wielkiego wyboru w życiu.